O mnie

Moje zdjęcie
Mam na imię Joanna. Z wykształcenia jestem magistrem inżynierem ogrodnictwa, specjalność: rośliny przyprawowe i lecznicze. Witam Cię na blogu poświęconemu mojej pasji ogrodnictwu i zielarstwu. Znajdziesz tutaj porady, informacje, ciekawostki ogrodnicze, oparte przede wszystkim na własnym doświadczeniu. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. Masz pytania, napisz: e - mail: artpasjone@onet.pl

niedziela, 1 stycznia 2017

Prasa ogrodnicza czyli co ogrodnik robi zimą


Zima to okres kiedy przyroda śpi. Mój ogród, też  zasnął, zbiera siły do nowego sezonu, by z początkiem wiosny, zacząć się powoli budzić i cieszyć oczy ferią barw. Dla ogrodników to też czas odpoczynku, ale i planowania. To chwila na przeglądanie fachowych czasopism, książek ogrodniczych, poszukiwania nowości. Dziś chciałabym bliżej przyjrzeć się ogrodniczej prasie i przedstawić moje ulubione. Podkreślam, że jest to ocena subiektywna, nie każdy musi się z nią zgodzić, a co najważniejsze nie ma charakteru reklamowego. 

Mój numer jeden:

Czasopismo wydawane na licencji brytyjskiej. Mam je zaprenumerowane. Cenię je za piękno wydania, dobry papier i śliczne zdjęcia, a przede wszystkim za artykuły, pisane przez brytyjskich ogrodników: Carol Klein, Alan Titchmarsh, Monthy Don. Właśnie artykuły są dla mnie numerem jeden. To co razi mnie w polskich czasopismach, pisanych przez doktorów habilitowanych i nie habilitowanych to zbytnia naukowość tekstów, cześć z nich to po prostu spisane z książek teksty o danej roślinie: ten sam schemat: opis rośliny,wymagania, pielęgnacja itp. Nie muszę wydawać, paru złotych, wystarczy że,  sięgnę po pierwszą lepszą ogrodniczą książkę z domowej biblioteczki i też się o tym dowiem. Owszem w artykułach Gardeners World znajdę to samo, ale podane w bardziej barwnej formie. Mnie czyta się je niczym powieść i za to głównie cenię to czasopismo. 

Jest na polskim rynku wyjątek, do którego sięgam od czasu do czasu:


W tym czasopiśmie przemawia do mnie przede wszystkim szata graficzna oraz ciekawostki o roślinach, które czasami można tu znaleźć. 

Ciekawa jestem, czy i Wy macie swoje ulubione pozycje wśród prasy ogrodniczej? Wymieńmy się doświadczeniem :) 



4 komentarze:

  1. O tak.gazety lubie.często wracam do starych numerów przepis na ogród i mam ogród.czytam też wydania Mai gdy tylko mam wolny wieczór.aktualnie panuje.ach byle by do wiosny😀😀😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Gazety, książki ogrodnicze z biblioteki i planowanie kolejnego sezonu:) Gardeners World nigdy nie kupowałam, ale skoro tak dobrze o nim piszesz, to skuszę się chociaż na 1 numer. Aktualnie prenumeruję działkowca (darmowa prenumerata w związku z działką w ROD) i nie powiem, całkiem dobre źródło wiedzy. Od czasu do czasu "Mój ogródek" i "Mam ogród" oraz kwartalnik "Rośliny w domu"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działkowca namiętnie czytałam w czasach studenckich gdy mogłam tylko pomarzyć o swoim ogródku. Zachowałam egzemplarze i sięgam do nich i dziś. "Rośliny w domu" niedawno odkryłam i bardzo mnie zainteresował.

      Usuń
  3. Pierwszego czasopisma nie znam, ale jak będę miała okazję to zakupię, by go poznać. Kupowałam systematycznie Mój Piękny Ogród, ale już nie kupuję ponieważ zraża mnie duża ilość reklam. Czytywałam Działkowca, a teraz systematycznie kupuję Mam Ogród. Dużo wiedzy na temat roślin przystępnie opisanej.Ładne zdjęcia. Niewielka cena też ma znaczenie. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń