Bratki ogrodowe to bez wątpienia królowe tegorocznej wiosny. Można je kupić nieomal wszędzie, niska cena od 1zł do 2zł, i bogactwo barw zachęcają do posadzenia ich w ogródkach. Bratki ogrodowe mnie osobiście zachwycają płatkami, które przypominają uśmiechnięte buźki, W symbolice kwiatów są symbolem troski i myślenia o kimś. Roślinki, które kupujemy w sklepach mają już drugi rok. Można je uprawiać z nasion, które wysiewamy w końcu czerwca lub lipca, a następnie pikujemy na rozsadnik. Na stałe miejsce wysadza się na początku września lub na wiosnę kolejnego roku. Nie mają specjalnych wymagań co do gleby, sa w dużym stopniu mrozoodporne, ale na zimę ( gdy wysadziliśmy je jesienią), warto je okryć. Najczęściej bratki stosowane są do obsadzania rabat, świetnie nadają się również do uprawy w doniczkach. Ja, ponieważ lubię wykorzystywać w swoim ogródku nietypowe "doniczki", posadziłam swoje w garnku oraz w starej łubiance. Garnek postawiłam na niewielki pniaku uzyskując w ten sposób taką o to kompozycje.
Bratek ogrodowy zwany też fiołkiem ogrodowym to nie dar natury, ale twórczość człowieka, powstał bowiem ze skrzyżowania trzech fiołków, w tym fiołka trójbarwnego zwanego dawniej macoszkami, sierotkami lub kwiatkami świętej trójcy. Jest to nie tylko chwast, ale także roślina zielarska. Szczególnie napar z fiołka, polecam wszystkim młodym ludziom, którzy zmagają się z trądzikiem młodzieńczym.
Fajny pomysł na dekoracje z bratkami w roli głównej :-) u mnie raz posadzone kwitną co roku i rozsiewaja się po ogrodzie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawy post:) świetny pomysł na nietypowe doniczki, zwłaszcza garnek mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń