Gdy jeszcze świat uśpiony jest pod białą, śniegową pierzynką pojawiają się jako pierwsze zwiastuny nadchodzącej wiosny. Drobne niepozorne białe kwiatuszki budzą uśmiech na twarzy każdego. Przebiśniegi ( śnieżyczka) dla ogrodników amatorów, galanthus nivalis dla ogrodników zawodowców.
Symbol czystości i cnoty, ale też nadziei gdyż jak głosi legenda pojawiły się w raju w momencie wypędzania Adama i Ewy, aby dać im nadzieję. Przebiśniegi mają podobno właściwości lecznicze ( według mitologii wyleczyły samego Odyseusza, któremu napój posłużył jako odtrutka na trujący napój podany mu przez czarodziejkę Kirke). Wam jednak nie radzę robić z nich syropków, gdyż zawierają też trujące alkaloidy.
Lepiej cieszyć się ich naturalnym pięknem. Rozmnażane z cebulek lub nasion, rosną sobie chętnie w cieniu i w półcieniu. Cebulki posadźmy we wrześniu, aby móc cieszyć się roślinką na wiosnę. Zaleca się wykopanie cebul w czerwcu już po przekwitnięciu. Te w moim ogródku rosną sobie w jednym miejscu od lat, nikt im nie przeszkadza, ani nie wykopuje i jak na razie co roku zachwycają swoim urokiem.
Śnieżyczkę przebiśnieg łatwo pomylić z jej kuzynką śnieżycą. Śnieżyca ma wszystkie płatki tej samej długości oraz plamki tylko na ich wierzchołkach:
Śnieżyca ( źródło zdjecia www. zielonyogród. pl)
Śnieżyczka ( źródło zdjęcia www.sztuka-krajobrazu.pl)
Ze wszystkich roślin kwitnących, te są chyba najbardziej wyczekiwane, nie tylko przez ogrodników:)
OdpowiedzUsuń