Wiosna zbliża się wielkimi krokami. W ogródkach zaczynają kwitnąc krokusy i przebiśniegi. W sklepach ogrodniczych zwiększony ruch to znak, że zabawę w ogrodnika można rozpocząć. Wielu z Was rozpocznie tę fascynującą przygodę w tym roku po raz pierwszy i stanie przed dylematem jak się za to zabrać. Specjalnie dla takich osób przygotowuje cykl artykułów z serii "Jak założyć własny warzywniak?.
Dziś zapraszam Was na zakupy do sklepu ogrodniczego. Przed udaniem się do tego raju ogrodników polecam zrobić listę warzyw, które chcielibyście mieć w swoim warzywniaku.
Na mojej liście w tym roku znalazły się podstawowe warzywa takie jak: marchewka, pietruszka, rzodkiewka, sałata, pomidor, papryka, dynia. Ale też rzadkie jak melon czy arbuz.
Po przyniesieniu do domu nasiona dzielę na następujące grupy:
Rozmnażane z rozsady - czyli przygotowanie rozsady polega najpierw na wysianiu nasion w skrzynce ( albo na rozsadniku jeśli ktoś taki posiada) a następnie pikowaniu roślinek ( o pikowaniu też będzie ;) je dzielę na miesiące, w zależności od tego kiedy dokonujemy siewu:
Rozsada - marzec: wtedy wysiewam : paprykę słodka i ostrą, pomidory, kalarepa, tykwa, brokuł, kalafior, miechunka
Rozsada - kwiecień: cucamelon, arbuz, melon, kapusta brukselka
Oraz rozmnażane z wysiewu wprost do gruntu:
Wysiewane od poł. III do poł. IV : skorzonera, rzodkiewka, marchewka, buraki, pietruszka,
Wysiewane od poł. V: fasolka, sałata, dynia, roszponka, ogórek, fasola szparagowa, fasolnik chiński
Są warzywa takie jak na przykład sałata czy rzodkiewka, które można wysiewać co jakiś czas, aby jak najdłużej cieszyć się świeżymi warzywami.
Są też warzywa rozmnażane z cebul wysadzanych wprost do gruntu: jak cebula czy czosnek.
Kto zaś nie ma czasu na zabawę z wysiewaniem nasion , może wczesną wiosną zakupić rozsadę gotową. Zachęcam Was jednak do tej zabawy bo nie ma nic bardziej fascynującego jak obserwowanie gdy z małego nasionka wyrasta piękna roślina, która uraczy nas pysznymi owocami.
Nasiona przygotowane, podzielone, no to bierzemy się do pracy. Potrzebna jest nam ziemia i doniczki lub skrzynki. Do doniczek wsypujemy ziemię ( można dodać trochę piasku) i siejemy nasiona, które następnie przykrywamy cienką warstwą ziemi. Następnie stawiamy w jasnym miejscu (np na parapecie), podlewamy ( zraszamy) i przykrywamy folią, aby stworzyć nasionkom jak najlepszy mikroklimat do wzrostu. Ziemię zraszamy co jakiś czas, a folię odsłaniamy ( czyli wietrzymy) po to aby nasionka nam nie zgniły. I cierpliwie czekami, aż roślinki zaczną kiełkować.
Nie bójcie się eksperymentować i próbować wysiewać nowości. Bo to jest w zabawie w ogrodnika najlepsze. Nie wszystko się uda, ale próbować warto. Bo radość z własnoręcznie wyhodowanych plonów jest bezcenna. A czy Wy zaczęliście już produkcję rozsad, może macie jakieś inne doświadczenie z produkcji rozsady, stawiacie w tym roku na jakieś nowości?